czwartek, 22 lutego 2018

22022018


 Witajcie Kochani ! Takie dni lubię najbardziej. Wolne od pracy, uczelni, czy nauki. Takie dni koniecznie muszę wykorzystać. Wtedy energia mnie nie opuszcza. Szybka kawa rano, zabieram aparat i wychodzę z domu. Dziś niestety nie było już tak przyjemnie po wyjściu na zewnątrz, gdyż temperatura spada mocno poniżej zera co oznacza, że spacer do długich należeć nie będzie. Zawsze jednak jest jakaś alternatywa, czyli najczęściej klimatyczna kawiarnia. Widok na Krakowskie Przedmieście, gorąca jaśminowa herbata i karmelowa tarta. Czego chcieć więcej ? Tak może być tylko w wolne dni. Rozmowy z przyjaciółką i słońce, które postanowiło nie opuszczać Nas dzisiejszego dnia dodały energii na kilka kolejnych dni. Może po tym mrożącym krew w żyłach tygodniu będziemy mogli wypatrywać już wiosennej aury. Kto wie... Tak to właśnie jest u większości ludzi. Kiedy przychodzi siarczysty mróz myślimy tylko o morzu, słońcu, czy opalaniu. Po kilku miesiącach przychodzi upragniony czas lata, a co za tym idzie często upałów nie do zniesienia. A co robimy wtedy ? Myślimy o prószącym śniegu, świętach Bożego Narodzenia i oczywiście feriach pełnych szaleństw na górskich stokach. Taka kolej rzeczy ;) Znacie to ? Ja doskonale. Mimo wszystko jednak musimy się z zimą jeszcze jednak pomęczyć. Dzisiejszy dzień dobiega końca, jeszcze kilka chwil na obejrzenie serialu, kolację i jutro czas na zetknięcie się z pracą. Do następnego !






kurtka - Stradivarius I sweter - Bershka I buty - Aldo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję. / Thank You. :-)